INTERVIEW| Mamuśka w przemyśle deskorolkowym. Wywiad z Mutterskate.

Jest matką czwórki dzieci, szefową w dobrze prosperującej firmie i...skejterką! 









Mutterskate, bo taką właśnie nazwę użytkownika przyjęła ta kobieta na instagramie, inspiruje i zachwyca swoją postawą. 
Odkąd instagram pokazał mi @mutterskate w propozycjach obserwowania, od tamtej pory śledzę jej posty na insta jak i na tumblr, którego adres podała w informacjach. Publikuje tam posty inspirujące nie tylko kobiety, ale także mężczyzn działających w przemyśle deskorolkowym. Zachęca by dziewczyny się nie wstydziły oraz nie bały się chłopaków, a chłopaków by nie traktowali skejterek jak kosmitki i je wspierali. Poucza przemysł jak promować skejterki i jak się dla nich otworzyć. I przy tym bardzo mądrze pisze, aż chce się to czytać i wysuwać wnioski. 


Szukałam więcej informacji w internecie na temat Mutterskate: Kim jest, skąd pochodzi i tak dalej, ale nic nie odnalazłam. Postanowiłam więc dowiedzieć się czegoś o niej od niej samej. Okazało się, że to jeszcze bardziej niesamowita kobieta niż sądziłam. 

Przedstawiam wam Mutterskate!:

www.instagram.com/mutterskate



Kto kryje się pod nickiem Mutterskate?
Osobą, która za tym stoi jestem ja, Cecilia Wolkert.

Miło Cię w końcu poznać! Powiedz mi proszę skąd pochodzisz?
Pochodzę z miasta Uppsala w Szwecji.








Kiedy zainteresowałaś się deskorolką i dlaczego?
Tak na serio zaczęłam jeździć wiosną 2013 roku, kiedy miałam 40 lat. A co sprawiło, że w ogóle zaczęłam to filmik na facebooku, na którym mój szwagier jedzie longboardem by kupić poranną kawę. Tak więc zaczęłam jeździć na longboardzie latem 2012 roku a później przyszła zima. Wzięłam swojego longboarda na zajęcia dla dziewczyn w zadaszonym skate parku. Byłam tam ja i taka 16 -letnia dziewczyna. Wiosną ona i trener przekonali mnie, że nie umrę jeśli spróbuje jazdy na normalnej deskorolce, tak więc zrobiłam. I od razu złapałam bakcyla. Od tamtego czasu trenuje przynajmniej 2 razy w tygodniu, czasem nawet więcej.

A co sprawiło, że rozpoczęłaś projekt mutterskate?
Kiedy zaczynałam jeździć, na godzinach dla dziewczyn z trenerem byłam tylko ja i ta 16 letnia dziewczyna. Innym razem w tygodniu kiedy przyjeżdżałam na park byłam jedyną dziewczyna czy kobietą. Otaczali mnie chłopcy i mężczyźni, którzy ze mną nie rozmawiali i poczułam się osamotniała. Podjęłam próby odnalezienia innych dziewczyn jeżdżących na deskorolkach w internecie i natknęłam się na firmę GIRL albo głupie zdjęcia nagich kobiet trzymających deskorolki. Wkurzyło mnie to. Zobaczyłam, że świat deskorolki nie był przychylny płci przeciwnej. Zdecydowałam się coś z tym zrobić by to zmienić. Niedługo potem znalazłam GIRLS SKATE NETWORK, Lisy Whitaker oraz przemowę Kim Woozy na TEDx zatytułowaną: “Jeśli ona potrafi to ja też”. Zaraz po tym udało mi się znaleźć mnóstwo przyjaciół oraz ludzi, którzy mnie inspirują.

Myslę, że słyszałam tylko o jednej szwedzkiej skejterce, która jeździ profesjonalnie. To Sarah Meurle z Malmo. Jak właściwie wygląda scena deskorolkowa w Szwecji, no i w Twoim mieście?
Cóż, Malmo ma wiele skejterek. Mają dobrze zorganizowaną społeczność z demokratyczną strukturą organizacyjną. To oznacza, że całe społeczeństwo musi promować kobiecy skateboarding, jeśli chce mieć możliwość współpracy z samorządami lokalnymi na skate-obiektach. Mają oddzielne skate godziny dla dziewczyn od wielu lat i nie tylko Sarah Meurle jest z Malmo. Jest jeszcze Emma Fastesson Lindgren. Zajęła trzecie miejsce na zwodach Get Set Go w zeszłym roku. Była zaraz po Alanie Smith i Julii Bruckler. W innych miastach takich jak Gothemburg, Stockholm, Borlange, Umea społeczność skejtów jest tak samo dobrze zorganizowana i dziewczyny dostają tygodniowo trochę godzin dla siebie, dzięki czemu liczba skejterek wciąż rośnie.

Jednak w moim mieście mamy jedynie jedno małe stowarzyszenie i są to dziewczyny. Członkinie są w wieku pomiędzy 13 a 16 lat. Walczą by aranżować obozy i wieczory dla pań. Zarząd miasta natomiast nie wspiera dziewczyn więc chłopców i mężczyzn nie obchodzi to tym bardziej bo oni nie muszą się organizować by osiągać swoje cele. Tak więc mamy bardzo mało skejterek i żadnej damskiej elity.
Koniec końców myślę, że mniej niż 500 dziewcząt i kobiet jeździ na desce w tym kraju. A jest to podobno jeden z najbardziej równych płciowo krajów na świecie. Tak więc uważam, że to wstyd.

PINK LIST zawiera skate-firmy, które właściwie
promują skejterki i wspierają kobiecy skateboarding./
www.mutterskate.com 


Czy macie w Szwecji jakiekolwiek, mniejsze lub większe firmy deskorolkowe, które wspierają śmigające kobiety?


Według mojej opinii, kobiety nie powinny dostawać wsparcia od firm. Zamiast sprzedawać produkty skejterkom, firmy powinny sprawiać, że te skejterki stają się widzialne. Tak własnie robią z facetami. Nie wspierają ich, robią na nich kasę. Cóż, mogę wymienić ci firmy, które kwalifikują się na moją Pink List: hollywood.se, Servant footwear, Doctrine skateboard i Actionbolaget. Kaleidoscope powinien znaleźć się na tej liście ponieważ Sara Meurle jest przez nich sponsorowana, ale jak dotychczas nie właściwie ją prezentują więc nie dodałam ich na Różową Listę.




Oprócz  instagramu, obowiązkowo sprawdziłam Twojego tumblra. Wrzucasz tam interesujące artykuły. Zastanawiam się czy pisanie i publikowanie w internecie to tylko Twoja pasja czy może również praca? Co robisz w życiu ?
Piszę bloga ponieważ chcę oddziaływać na ludzi, chcę by skejci zrozumieli co mogą zrobić by otworzyć tę ich hermetyczną społeczność dla otaczających ich dziewczyn oraz kobiet. Chcę też inspirować i promować progres kobiet oraz dziewcząt w deskorolce.

www.mutterskate.com

W życiu prywatnym jestem Zastępcą Kierownika Działu Technologii Informacyjnych na Szwedzkim Uniwersytecie Nauk Rolniczych. To oznacza, że mam pod sobą około 50 ludzi a roczny budżet wynosi około 5 milionów euro. Kocham swoją pracę. Polecam wszystkim młodym kobietom przemyślenie kariery jako menadżer. To świetna robota. Sprawiasz, że ci ludzie przekraczają własne oczekiwania, masz przeróżne obowiązki, dysponujesz zasobami i odpowiednim potencjałem, aby dokonywać wielkich rzeczy. Moja organizacja buduje systemy monitoringu środowiska i wspiera naukowców przyrodniczych na naszej uczelni.


To niesamowite! Jesteś również mamą. Jak Twoje dzieci reagują na to, że ich mama śmiga na deskorolce i co więcej promuje ten sport w taki sposób?
Moje dzieciaki są z tego bardzo dumne. Wiesz, ich mama ma ponad 1000 followersów na instagramie. To fajne. Myślę też, że są dumne z tego ile osiągnęłam jeżdżąc, mimo że zaczęłam tak późno.

Dziękuję Ci za wywiad i motywację, którą mnie zaraziłaś! Mam nadzieję, że nie porzucisz deskorolki a wręcz przeciwnie będziesz nadal działać i się w tym rozwijać.
-------------------------------------------------------------------------


Trójka z czwórki dzieci Cecilii jeździ na deskorolce.
Cecilia także bardzo zaangażowała się w "rozprowadznie słowa" o kobiecym skateboardingu oraz w samą jazdę. Zaczęła w wieku 40 lat, ale to nie stanęło jej na przeszkodzie by rozwijać się w tej dziedzinie. 
Wiek, płeć czy status społeczny nie mają znaczenia w deskorolce. Mutterskate stara się o tym przypominać i przyzwyczajać "nie przyzwyczajonych". Dzięki artykułom Cecilii Wolkert można dostrzec oraz zrozumieć, że kobiety i mężczyźni powinni współpracować, a nie się dzielić i spierać o to kto jest lepszy. 

Peace&Love&ShakeYourBoard!






















The English version of the interview 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz